"Chcę to powiedzieć bardzo dobitnie". Gowin o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy
Partia Porozumienie podczas dwudniowego kongresu pod hasłem "Polska od nowa" zaprezentowała w sobotę najważniejsze postulaty programowe. Kongres stanowi zwieńczenie i podsumowanie kilkunastu konferencji tematycznych organizowanych przez Porozumienie w regionach.
"Są takie sprawy, w których Porozumienie na żadne kompromisy nie pójdzie"
W czasie drugiego dnia kongresu wyłoniono nowe władze partii. Prezesem na kolejną kadencję został Jarosław Gowin.
Jeszcze przed decyzją w tej sprawie wicepremier wygłosił wystąpienie, w którym odniósł się w nim do sytuacji w koalicji rządzącej.
– Od 6 lat współrządzimy Polską w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy. Te rządy dobrze służą naszej Ojczyźnie. Opowiadamy się za kontynuacją projektu Zjednoczonej Prawicy – zadeklarował lider Porozumienia. – Rządy koalicyjne wymagają od wszystkich partnerów gotowości do kompromisu.(…) Ale dojrzała polityka wymaga też jasnego wyznaczenia granic kompromisów. Chcę to powiedzieć bardzo dobitnie: są takie sprawy i wartości, w których Porozumienie na żadne kompromisy nie pójdzie – oświadczył.
Gowin przypomniał tu sytuację sprzed roku, kiedy uniemożliwił przeprowadzenie wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. – To moja dymisja i niezłomność większości parlamentarzystów Porozumienia uratowały autorytet państwa przed upadkiem, jakim zakończyłyby się nieprzygotowane wybory korespondencyjne – powiedział
"Oni szkodzą Polsce"
Gowin wyraził pogląd, że w tym parlamencie nie da się zbudować innej stabilnej większości niż Zjednoczona Prawica. Podkreślił, że nie da też się zbudować stabilnej większości bez Porozumienia.
– Ci, którzy chcą nas wypchnąć, szkodzą Zjednoczonej Prawicy. Co gorsza, szkodzą Polsce! Bo w czasach walki z pandemią nasz kraj potrzebuje stabilnego rządu – wskazywał polityk.